Cadrami

Ostatnie posty

O mnie

Ktoś tu zajrzał, więc pewnie chciałby się dowiedzieć czegoś o mnie 🙂

Cóż więc mogłabym powiedzieć ciekawego na swój temat? Nie ma chyba tego wiele 😉 Lubię robić zdjęcia, od wielu lat była to moja pasja, teraz posiadam nawet jakieś tam formalne wykształcenie w tym kierunku, ale zdjęcia wciąż pozostają w granicach mojego hobby. I na tym w zasadzie można by skończyć.

OK, ale może coś więcej 😉 Pierwszy aparat kupiłam na osiemnastkę i od tamtej pory trwa ta przygoda. Najpierw baaardzo amatorsko, później coraz „poważniej”, by wreszcie zaliczyć epizod w szkole dla fotografów, gdzie zdobyłam sporo teoretycznych podstaw zarówno z zakresu fotografii cyfrowej jak i jej nieco starszej siostry – srebrowej, a także liznąć trochę technik historycznych.

Zawodowo skupiam się zupełnie na innej branży, dlatego wciąż powtarzam, że fotografia to wyłącznie moje hobby. Z resztą, ja zawsze na pytanie o swoje zdjęcia mówiłam, mówię i będę mówiła, że po prostu lubię cykać widoczki, tak jak połowa Polaków 😉

Co jest tematem moich zdjęć?

Jak stoi wyżej napisane  – widoczki  😀

Widok na Calton Hill

Zaczynałam od fotografii krajobrazowej i po drodze zaliczyłam wiele różnych epizodów, by zrozumieć, że to jednak ona oraz fotografowanie natury daje mi w tej chwili najwięcej przyjemności. Oczywiście czasem zdarzy mi się jakiś romans na boku i wtedy cykam portrety (i te studyjne, i plenerowe) albo ustawiam, sklejam i podwieszam inscenizowane mini-plany do fotografii reklamowej lub martwej natury.

Czym robię zdjęcia?

Od czasów mojego pierwszego aparatu trochę tego było. Zaczynałam od małych kompaktów, tzw. małpek, których czasy świetności przeminęły i już raczej nie wrócą. Potem był czas na nieco bardziej zaawansowany kompakt, aż wreszcie kupiłam sobie pierwszą lustrzankę. Kilka lat cykałam foty „cropem”, czyli mniejszym lustrem, żeby (stosunkowo niedawno) przesiąść się na pełną klatkę. Aczkolwiek czasem wracam do cropa, jako że mam do niego jeden fajny obiektyw, który jest świetnym dowodem na to, że nawet tańszym sprzętem da się wyciągnąć fajne efekty.

Ulubiona ogniskowa? Wciąż szukam. Jestem raczej elastyczna i dostosowuję się do sytuacji. Albo inaczej… to, co mam w torbie staram się wykorzystać najlepiej jak to możliwe w danym miejscu i czasie 😉

Canon 600D

Ulubiona ogniskowa? Wciąż szukam. Jestem raczej elastyczna i dostosowuję się do sytuacji. Albo inaczej… to, co mam w torbie staram się wykorzystać najlepiej jak to możliwe w danym miejscu i czasie. Wolę jednak szerokie kadry dające przestrzeń i oddech, ale nie powiedziałabym, że 14mm to moje ukochane szkło 😉

O czym jest ten blog?

Truizmem będzie, kiedy powiem, że o zdjęciach, ale taka jest prawda – o zdjęciach. A tak dokładniej, to o moich zdjęciach. Mam nadzieję, że z czasem (jeśli ów czas pozwoli, paradoks!), będę mogła przemycić też ciekawe informacje, wskazówki itp., odnośnie do samej techniki robienia zdjęć. Sama jestem ciekawa w jakim kierunku to pójdzie.